postępy są tylko czasu brak na wpisy
Drzwi od mniejszej części (mieszkania) już są - brakuje tylko (jak dla mnie aż...) drzwi do naszego wejścia
zdjęcia z "senioratki" (tutaj widok z salonu na kuchnię i wiatrołap)
senioratka - widok na część salonu i malutkie pomieszczenie gospodarczesenioratka - wiatrołap i wejście do sypialni
piony w górnej łazience
łazienka góra i kilometry kabli :-) stryszek (wyszedł spory i klimatyczny.... )
boby robią sobie obiad :-) Elektryka prawie na finiszu, piony połapane, ekipa od tynków umówiona na koniec marca, strych właśnie dostał podłogę więc można już po nim chodzić i chować graty budowlane :-)(w dwa dni ogarnął to mąż z przyjacielem- jestem z nich dumna) pierwszy dym z komina też już poleciał - tymczasowy wkład kominkowy robi swoją robotę i potrafi "złamać" zimne powietrze na parterze mimo nieszczelności itd. Najważniejsze, że sprawdza się też w roli kuchni - nie ma to jak "ognisko" w salonie:-) 10 minut i obiadek gotowy. Plan na następny tydzień - zakończenie prac z gąsiorami, wykonanie oczyszczalni oraz doprowadzenie wody do domku. Mamy nadzieję, że pojawia się też nasze drzwi - trzy tygodnie zwłoki to już gruba przesada.