wylewamy...
Wylewki ... Jak zwykle zaczynamy od senioratki . W większej części domu dopiero w przyszłym tygodniu. Teraz tylko czekamy aż wszystko wyschnie i lecimy z lazienka, kuchnia, malowaniem itd i mama może się wprowadzac
Wylewki ... Jak zwykle zaczynamy od senioratki . W większej części domu dopiero w przyszłym tygodniu. Teraz tylko czekamy aż wszystko wyschnie i lecimy z lazienka, kuchnia, malowaniem itd i mama może się wprowadzac
tynki skończone - są zeje....fajne:-) hura hura hura
teraz cdn hydrauliki, dysperbit , styropian i wylewki :-) planujemy je zrobić w drugiej połowie czerwca.
Przy zakupie działki cieszyliśmy się jak dzieci z jej ogromu i potencjału (ma ponad 2000m)... dziś, po kilkunastu godzinach pracy koparki, która równała teren, widzimy co nas czeka ... ciężko będzie zagospodarować wszystko bez pomocy architekta i na 100% będziemy to robić latami - sadząc systematycznie drzewka i krzewy. Mimo wszystko dumni jesteśmy, że to nasz "kawałek" ziemi i możemy sobie wymyślać place zabaw, oczka wodne, alejki, ławeczki, miejsca na ognisko itd.
a w domku robią się tynki... trochę długo to trwa, ale metrów sporo (ponad 780). Pogoda dopisuje więc te, które są gotowe mają okazję pięknie schnąć (zdjęcia mało wyraźne bo robione przez szybę :-))
mniejsza część domu tzw. senioratka prawie na finiszu tynkowania. Panowie mówią że w poniedziałek zaczną robić drugą część . Mam nadzieję ze w dwa tygodnie się uporaja ze wszystkim :-) pogoda dopisuję więc powinno wszystko ładnie schnac a w dodatku jutro zaczynamy działać z rownaniem terenu. Niebawem dodam więcej zdjęć. Radość z tynków ogromna mimo bałaganu.
Zadziwiające jest to, jak zwykła metalowa skrzynka potrafi uszczęśliwić człowieka. Wczoraj staliśmy się posiadaczami prądu o który walczyliśmy jak Lwy od paru dobrych miesięcy, co zapewne nikogo nie dziwi, ponieważ czytając Wasze Blogi widzę, że nie my pierwsi i nie ostatni mieliśmy przeboje z dostawcą energii. Dlatego też gdy zobaczyłam gotową skrzyneczkę na swojej działce, skakałam z radości. Teraz można ruszyć z kopytka - tynki, hydraulika itd Jesteśmy dobrej myśli i mamy nadzieję, że w sierpniu będziemy zwozić graty do nowego Domu. Myślicie że się uda?